piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 1

Rozdział 1
Tym razem mu nie odpuszczę.Nie zrezygnuje.Dlaczego to ja mam być tą która odpuszcza?Nie jestem już tą samą Rozalią co w liceum.Tak chodziłam do tego samego liceum co cudowny Harry Styles.Razem ze swoim najlepszym przyjacielem Louisem Tomlinsonem można powiedzieć że rządzili szkołą.Byli obiektem weschtnięń każdej dziewczyny.Ale nie stety ze mną było inaczej.Nie dali mi żyć.W liceum nie byłam najpiękniejsza, nosiłam aparat i nosiłam okulary.Do tego uczyłam się bardzo dobrze.Od początku liceum miałam w planach iść na studia prawnicze.Ciągnęło mnie do tego i z każdym dniem ciągnie bardziej.
Za nie cały tydzień miałam wrócić do Londynu.Tak wrócić, tam chodziłam do liceum.Postanowiłam zadzwonić do Daniell mojej starszej siostry ciotecznej, która pracuje w Londynie.Dan nie jest tylko moją siostrą cioteczną.Jest także moją najlepszą przyjaciółką.
-Hej Dani-powiedziałam
-Cześć Rose co tam?-zapytała
-Dostałam się na staż w Londynie-powiedziałam
-O ja cię to super-powiedziała
-Jeszcze chwila nie ciesz się za bardzo zgadnij z kim będę pracować?-zapytała
-No nie wiem może z Jerremim tym miłym chłopakiem o którym mi mówiłaś?-zapytała
-Pudło, będę pracować z kimś lepszym, z kimś kogo bardzo lubię.Będę pracować z Harrym Stylesem.Prawda że wspaniała wiadomość?-zapytałam z sarkazmem
-Ale nie odpuścisz prawda!-powiedziała Dan
-Nigdy w życiu-powiedziałam-A i mam do ciebie prośbę zobaczyłabyś jak tam z moim mieszkaniem?-zapytałam.
-Nie ma sprawy zajrzę-powiedziała-Kiedy przyjerzdżasz do Londynu?
-W Czwartek-powiedziałam-Kończę, pa
Rodzice kupili mi to mieszkanie kiedy miałam się uczyć w liceum.Co z moimi rodzicami?Mama jest gdzieś w stanach jest sławną dziennikarką  a ojciec ma sieć hotelową też w stanach.I tu nadchodzi pytanie.Dlaczego ja mieszkam w Wielkiej Brytani?Bo oboje moi dziadkowie mieszkają w Holmes Chapel.Trochę daleko od Londynu ale zawszę częściej spotkam się z dziadkami niż z rodzicami którzy mają mnie niestety daleko gdzieś.Najprawdopodobniej byłam wpadką.
                          ***************************
Usiadłam na łózku i zaczęłam pakować ubrania.Tu w Cambrigh mieszkałam w malutkim mieszkanku które miało tylko salon w którym była rozkładana kanapa, telewizor i na ławie leżał mój laptop firmy Apple.
Kuchnia, łazienka i małe pomieszczonko z którego zrobiłam garderobę.Nie chciałam nie wiadomo jakiego mieszkania.Wystarczy że w Londynie mam apartament.Zadzwonił dzwonek, poszłam w stronę drzwi.
-Cześć kochana-powiedział Niall słodki irlandczyk, kocham go jak brata którego niestety nigdy nie miałam
-Cześć Niall jak tam dostałeś się na jakiś staż?-zapytałam
-Tak do paru szkół w Londynie a ty?-zapytał
-Dostałam się do S.A Grand-powiedziałam z obojętnością
-Czy to nie jest ta najlepiej zarabiająca i najlepsza w firma w całej Wielkiej Brytani-zdziwił się
-Ta to ta-powiedziałam i wzruszyłam ramionami
-Kurde to trzeba uczcić-krzykną i poszedł w stronę kuchni
-Niall na twoim miejscu nie cieszyłabym się moim szczęściem za wcześnie.Jest też jedna beznadzieja sprawa-krzyknęłam za chłopakiem
-O co chodzi kochana?-zapytał chłopak kiedy wrócił z dwoma kieliszkami i winem.Chwila jak on u mnie znalazł wino?
-Będę pracować z Harrym Stylesem-powiedziałam
-To ten o którym mi opowiadałaś prawda?-zapytał i nalał wino po równo do kieliszków
-Szczerze Niall nie mam pojęcia jak to będzie-powiedziałam i wypiłam duszkiem cały alkohol 
*******************************************************
Jest i 1 rozdział! Ok przepraszam że musieliście tak długo czekać ale ten tydzień był dla mnie masakryczny :| Ok nie wiem kiedy będzie rozdział 2 może oj nie wiem. Do kolejnego! 

1 komentarz:

  1. Super się zaczyna ;*
    Zauważyłam, że robisz mniej błędów :P
    Czekam nn.

    OdpowiedzUsuń