czwartek, 17 kwietnia 2014

Rozdział 9



Rozdział 9

 Minęły 2 tygodnie. Z Harrym o dziwo było dobrze. Co jeszcze było świetnie. Normalnie rozmawialiśmy, śmialiśmy się i ogólnie było pomiędzy nami ok.Nie wiem czy to jego plan czy co ale zaczynałam go lubić.
-Dzień dobry-powiedział Richart- Jak pewnie zauważyliście zostało dostawione nowe biurko
-Nie zauważyłem-powiedział Harry ze sarkazmem na co ja zakryłam usta dłonią by nie zacząć się śmiać.
Zachowywał się jak takie dziecko ze szkoły które za wszelką cenę chce rozbawić całą klasę i się popisać.
-Dobrze Harry mam nadzieje że  teraz  je widzisz -powiedział Richart co ja skwitowałam kolejną dawką śmiechu. Nie wiem co się ze mną dzieje cały czas się rechoce jak głupie dziecko z podstawówki.
-A więc tak będziecie mieli kolegę w pracy-powiedział a do biura wszedł seksowny Mulat z lekkim zarostem, czarnymi włosami i pięknymi brązowymi oczami
.-To Zayn Malik i będzie teraz razem z wami pracował.-Dodał a Zayn popatrzył się w moją stronę i posłał przyjazny uśmiech-To ja zostawiam was samych abyście mogli się lepiej poznać
-Jestem Rozalia-powiedziałam i wyciągnęłam rękę w stronę chłopaka
-Zayn-powiedział i ucałował wierzch mojej dłoni
Dżentelmen*:*
-Zayn-wyciągnął rękę w stronę Harrego który mierzył mnie zabójczym spojrzeniem
-Harry-powiedział i wymuszanym uśmiechem uśmiechną się w stronę Zayna
-A więc Zayn gdzie studiowałeś?-zapytałam 
-W Brighton-powiedział -A wy?
-Ja w Cambridge-powiedziałam
-A ja tu w Londynie-powiedział Harry
-O nie źle-powiedział i każdy zają się swoimi papierami. Zapanowała niezręczna cisza, w której słychać było tylko moje lekkie stukanie w biurko. Czułam na sobie wściekły wzrok Harrego. Nie rozumiałam o co mu chodzi.
-Idę po kawę chcecie coś?-zapytał Zayn
-Cappuccino z podwójnym cukrem jakbyś mógł-powiedziałam 
-Ja nic nie chce-powiedział Harry i wrócił do pisania czegoś na komputerze
-Podoba ci się ?-zapytał Harry prosto z mostu

-Co?-zdziwiłam się 
-Po prostu spytałem czy ci się podoba-powiedział i wzruszył ramionami
-Nie wydaje mi się żeby to był dobry temat na rozmowę, szczególnie z tobą-powiedziałam
-Acha dzięki-powiedział i chyba się obraził bo nic więcej nie powiedział.
Serio on myśli że będę go przepraszać za to że nie chce mu powiedzieć czy Zayn mi się podoba. Nie jesteśmy przyjaciółmi! 
Zadzwonił mój telefon.Spojrzałam na wyświetlacz ,,Dani"
-Halo?-zapytałam
-Cześć Rozalio-powiedziała smutnie Dan-Mogłabyś do mnie przyjechać?
-Pewnie ale co się stało?-zapytałam
-To nie jest rozmowa na telefon-powiedziała
-Dobrze to zaraz po pracy będę-powiedziałam 
-Dziękuje-szepnęła
-Nie masz za co-powiedziałam a ona się rozłączyła
-Kawa-powiedział Zayn który wszedł do biura i podał mi cappuccino
-Dziękuje-powiedziałam i posłałam mu najszczerszy uśmiech. On odpowiedział tym samym.
Spojrzałam na Harrego wywrócił oczami. Boże serio jak on się zachowuje? Może on jest zazdrosny? Ale chwila o kogo? Może jest zazdrosny o Zayna? Nie chyba, nie chociaż nie znam jego orientacji. A może jest zazdrosny o ciebie?-powiedział piskliwy głosik w mojej głowie. Nie no proszę cię! A może Zayn psuje mu plan? Boże nie wiem. Nie ogarniam tego faceta. Ogólnie trudno ogarnąć facetów! A niby gadają że to kobiety trudno ogarnąć? Gubię się w swoich myślach. A jeszcze ten telefon od Dani. Ciekawe co się stało? Może pokłóciła się z Liamem? A może chciała po prostu ze mną porozmawiać? Nie widziałyśmy się od  wtedy kiedy byłyśmy w klubie. Ile to 3 tygodnie. Tak Rose byłaś za bardzo pochłonięta pracą by widywać się ze swoimi przyjaciółmi. Z Niallem też się tyle nie widziałam, on też wogóle nie zadzwonił, nic. Pewnie jemu też staż daje znać. Pracuje przecież w szkole, użera się z problemową młodzieżą. Szczerze to go podziwiam, nie mam psychiki by pracować z dziećmi. Które nie zawsze są takie słodkie i nie winne na jakie wyglądają. 
-Halo ziemia do Rozali!-powiedział Zayn wyrywając mnie z moich przemyśleń
-Um przepraszam zamyśliłam się mówiłeś coś?-zapytałam
-Tak pytałem się czy wyskoczysz ze mną dziś po pracy na drinka-powiedziała
-Z przyjemnością ale umówiłam się z przyjaciółką-powiedziałam a Harry prychną. Na co ja posłałam mu zabójcze spojrzenie.-Ale z przyjemnością wyskoczyłabym z tobą na kolacje w Sobotę.
-To jesteśmy umówienie, możemy jeszcze wszystko ustalić jutro jak ci się śpieszy-powiedział
-Z przyjemnością-powiedziałam.
Wyłączyłam komputer i ubrałam płaszcz.
-To do jutra-powiedziałam-Miłego popołudnia.
-Pa Rozalia-powiedział Zayn
-Cześć Harry-powiedziałam a on nic.
Spadaj-szepnęłam i wyszłam z biura. Co za męczący człowiek.
*******************************************************
Hahahhahahahhahahahaha mamy trójce. Przepraszam od razu. A i dzień dobry.! Miało być wczoraj a wyszło dziś.
Jest i Zayn nareszcie! i także nareszcie wolne. Kolejny w Sobotę, i wtedy złoże wam Wesołych ŚWIĄT!
TAK WIĘC LICZĘ NA KOMENTARZE!
KOCHAM WAS 
SZCZYPIOREK ŻYGADŁO 
KOCHAM :*******************************************

4 komentarze:

  1. fajny rozdział ciekawe co dani miała na myśli to nie jest rozmowa na tel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy zayn powiedział kawa przeczytałam kurwa nie wiem co się ze mną dzieję xD

      Usuń
    2. Hahahhhahaha o boże! Padam ! W sumie tam to ku*wa lepiej pasuje XD :*♥♥♥♥

      Usuń
  2. Zazdrosny Harry? To mi się podoba. Długo na to kazałaś nam czekać, ale nareszcie :coś" się zaczyna dziać między Rose i Harry'm. Oby tylko Zayn nie namieszał :(
    Ciekawa jestem co też Dani miała na myśli, mówiąc, że to nie jest rozmowa na telefon. Może jest w ciąży, albo coś z Liam'em??
    Czekam nn :*

    P.S. Bardzo podoba mi się nowy wygląd bloga :*♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń