piątek, 9 maja 2014

Rozdział 13

I znowu poniedziałek i znowu cały głupi tydzień siedzieć w tej pracy. Szczerze, powoli zaczyna mi się to nudzić. Liczyłam na to że będę oglądać rozprawy. Pomagać prawnikowi , albo co kolwiek innego. A tu tylko akty, papiery i uzupełnianie wezwań sądowych. Ale nic. Trzeba przeżyć. Wstałam z łóżka kiedy budzik po raz trzeci zadzwonił na ostatnią drzemkę. Poszłam do łazienki gdzie kilka razy przemyłam twarz zimną wodą. Umalowałam się, uczesałam w wysokiego kucyka i poszłam do garderoby gdzie wybrałam ten zestaw. Weszłam do kuchni, odgrzałam sobie wczorajszą lasnage i zrobiłam sobie parzoną kawę. Spojrzałam na zegarek. 8:30. Spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawkę, ubrałam buty,płaszcz,  wzięłam kluczyki. Zamknęłam dom i zjechałam windą na podziemny parking. Wsiadłam do swojego samochodu i pojechałam do firmy.
-Cześć Karen- powiedziałam do recepcjonistki , która obściskiwała się z jakimś facetem
-Umm hej Rozalia- powiedziała i odezwała się do mężczyzny. Popatrzył w moją stronę........ Harry. Poczułam dziwne ukucie i poszłam szybciej w stronę windy.
-Rose! -usłyszałam głos Harrego kiedy drzwi windy się zamykały.
Pewnie chciał do windy. Przez niego nie kupiłam sobie latte! Co za okropny los.
Drzwi windy się otworzyły, a ja lekko stukając obcasami weszłam do biura. Zayn już tam był. Siedział rozwalony na fotelu i jadł Donat.
- Cześć Rozalia- powiedział Zayn podszedł do mnie- Kupiłem ci latte
-O dziękuję. Sama zapomniałam kupić-powiedziałam
Musnęłam jego usta a on pogłębił pocałunek.
-Umm sorki że wam przeszkadzam ale ja tu jeszcze pracuje. A póki tu pracuje to jakoś nie marzy mi się widzieć was.-powiedział Harry
Słyszałam jak Zayn gwałtownie wypuszcza powietrze.
-Ugh! Idź do Karen idioto- wydarłam się - Która to już dziewczyna z firmy z którą się przespałeś? UM sorry z

matematyki byłeś kiepski więc to zbyt duża liczba żebyś mógł policzyć. -dodałam już trochę ciszej-Zanim zaczniesz wtrącać się w moje życie sprawdź czy z twoimi jest wszystko w porządku.-powiedziałam wzięłam torebkę i wyszłam z biura.
Chciałam iść do domu ale wiedziałam że uciekając podpadnę szefowi.Poszłam do kawiarenki. Gdzie wzięłam zieloną herbatę i cukierki z melisą. Wróciłam do biura. Zayn kłócił się z  Harrym.
- Ej, ej ogarnijcie się-powiedziałam i weszłam pomiędzy ich- Możemy się, nienawidzić, możemy chcieć się zabić. Ale w pracy musimy się tolerować. Nie możemy, bynajmniej nie powinniśmy zachowywać się jak dzieci.
Westchnęli obłożyli się wściekłym wzrokiem i wrócili do swoich biurek.
-Kupiłam je sobie ale myślę że wam się bardziej przydadzą-powiedziałam i rzuciłam im po paru cukierkach melisowych.
-Cześć Niall co tam?-zapytałam
-Ooo czyli jednak pamiętasz jak ma na imię twój najlepszy przyjaciel-powiedział
-Ooo czyli ty nie zapomniałeś o swojej przyjaciółce-powiedziałam
-To co kochana przyjaciółko spotkamy się dzisiaj?-zapytał
-Dzisiaj?-powiedziałam i wyszłam z biura- Nie za bardzo jestem umówiona
-A z kim? Znam go? Jakiś fajny? Jesteście już razem? Czemu nie zapytałaś mnie o błogosławieństwo?...
-Boże, przestań Niall, -powiedziałam
-Jak się spotkamy to mam wiedzieć wszystko. Piątek wieczór u mnie- powiedział
-Tak jest-powiedziałam
- To do piątku papa-powiedział
-Pa-powiedziałam w tle jeszcze usłyszałam" Panie Horan" . Czyli był w szkole. Zaśmiałam się i rozłączyłam.
************************************
-To co idziemy ? - zapytał Zayn kiedy już skończyliśmy pracę

-Pewnie-powiedziałam a on pomógł mi ubrać płaszcz-Nie lubisz Harrego prawda?-dodałam kiedy weszliśmy do windy
-Nadęty pozer-powiedział i wcisną przycisk -Tak nie lubię go
-Proszę was, z tobą łatwiej się dogadać, nie zachowujcie się jak dzieci i nie prowadźcie do bójek kiedy ja wyjdę-powiedziałam
-Dobrze-westchnął-Ale nie mam zamiaru się z nim przyjaźnić!
-Nawet cię o to nie proszę-powiedziałam. Winda się zatrzymała a my wyszliśmy z biura.Skierowaliśmy się w stronę parkingu.
-Zayn ja na to nie wsiądę-powiedziałam kiedy zobaczyłam jego motor-I przyjechałam samochodem
-Nie szkodzi. Pojadę z tobą do twojego domu. Tam ubierzesz się cieplej i pojedziemy-powiedział
-Umm nie jestem pewna czy to jest aż takie bezpieczne-powiedziałam a Zayn wywrócił oczami
-Proszę cię-jękną
-Ok, ok dobra już nic nie mówię. JUż jadę-powiedziałam i wsiadłam do samochodu
Przez całą drogę do domu słyszałam wycie motoru. Stresowałam się i to bardzo. Zajechałam na parking i szybko weszłam do windy.
,, Czekam na dole"-napisał Zayn. Weszłam szybko do domu. Przebrałam się w czarną skórzaną kurtkę, koszulę, czarne spodnie i botki. Do kieszeni kurtki włożyłam telefon, klucze i zeszłam na dół.
-Gotowa?-zapytał Zayn
-Prawie-powiedziałam
-Proszę-powiedział i podał mi kask
-Dziękuję-powiedziałam i założyłam kask na głowę.
Zayn wsiadł na motor a ja zaraz po nim. Wsiadłam i silnie opatuliłam jego biodra swoimi ramionami.
-Spokojnie. Nie będę mógł oddychać jeśli w trakcie jazdy jeszcze silniej mnie przytulisz-lekko się zaśmiał
-Przepraszam-powiedziałam lekko zawstydzona
-Nic się nie stało-powiedział i włączył motor.
Zacisnęłam powieki a on pojechał. Kiedy przy śpieszył czułam jak wiatr z niewiarygodną siłą ciska na mnie.Poczułam dziwne ukucie w żołądku, wielkiego stresu. Jak szybko przyszedł, tak szybko odszedł. Otworzyłam oczy. Jechaliśmy przez Tower Bridge.Czułam się cudownie. Zapomnieć o wszystkich zmartwieniach. Nie liczyło się nic. Zayn ma rację jazda takim motorem bardzo uspokaja i pozwala ochłonąć.

*******************************************************
Witam witam kochani moi!!! Rozdział miał być wczoraj ale że mam tak zwalisty internet który zawsze działa to tak wyszło( oczywiście z tym internetem to sarkazm):P
Mam pytanko! Czy dalibyście radę 6 komentarzy? Bardzo bym o to prosiła jak by było 6 komentarzy to rozdział pojawiłby się w czwartek.
Ps. Sama nawet po trochu wolę aby Rozalia była z Harrym ale co ja jej będę narzucać! Hhaha
Ok dobra kocham was bardzo i liczę na komentarze:*****************

5 komentarzy:

  1. Ona ma być z Harrym xdd Cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne!!!!! Hahahaha... Hazza zazdrosny? TAK, ale czm się z nią obściskiwał?! ehhhh nwm... ale Rose była zazdrosna! jej ! :D
    Pisz na czwartek pliss :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział, nie mogę się doczekać kiedy będzie więcej harrego.Dziwne, ze harry się obsciskiwal z inną, mam nadzieję, że już niedługo się zakocha na maxa w rose, także tego czekam na nexta, życzę weny! !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona musi być z Harrym, są tacy Awww XD Czekam na next. nie zawiedz mnie :***

    OdpowiedzUsuń
  5. ja chcem żeby była z Hazzą!!!!
    Bo ja kocham Hazze!!!
    czekam na następny z Hazzą!!!
    Kocham cię Hazza!!! ale zachowałeś się chamsko..:(

    OdpowiedzUsuń